czwartek, 15 listopada 2007

mama mnie teraz kladzie na brzuszek i kaze sie przewracac, ale ja nie do konca jeszcze wiem o co jej chodzi...

na razie tylko na boczek mi sie udaje przekrecic

jednak juz po paru minutach zaczyna mi sie nudzic i tak to sie konczy, ze mina w podkowke

i duzo krzyku, do podusi :) znaczy sie wersalki
Posted by Picasa

Brak komentarzy: