piątek, 31 sierpnia 2007

kilka godzin pozniej poszlismy odprowadzic ciocie na autobus i znowu ucialem sobie drzemke, bo na tym swiecie jest tyle ciekawych i nowych rzeczy, ktore teraz zauwazam, ze strasznie mnie to wszystko zmeczylo

a jak dotarlismy do domku mama mnie na ogrod wystawila i tam sie obudzilem...

i czekalem na tatusia az wroci z pracy

i w koncu sie pojawil i bylem juz szczesliwy, bo jak zawsze wzial mnie na raczki i sie ze mna chwilke pobawil

Posted by Picasa

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ale ten Stefek fajowy!!!!! :o))))
Udał Wam się trzeba przyznać!!!

Anonimowy pisze...

Ale ten Stefek fajowy!!!!! :o))))
Udał Wam się trzeba przyznać!!!